choć trudno ten film obejrzeć. W kinie sala pełna, informacji żadnej. Film, powiedziałabym, przede wszystkim poznawczy; opowiada o ludobójstwie w Wandei w latach 1793-1795. To region Francji na zachodzie, nad Atlantykiem, mocno katolicki i wierny Królowi (nie Rewolucji), a więc odwrotny niż zwykle punkt widzenia. Wandejczycy walczą, wiedząc że nie mają szans na zwycięstwo, jest to walka straceńcza i ją przegrywają, płacąc cenę straszną - zginęło w tej wojnie prawdopodobnie około 200 tysiecy mieszkańców Wandei. Film poprawny, choć nie wybitny. Ciekawie się ogląda, ale przede wszystkim pokazuje ciekawy i nieznany temat.