Może sobie poradzi, Bale też nie pasował. Na ten moment, według mnie, taki z Pattinsona będzie Batman jak z Haleya Osmenta Mahatma Ghandi. Chociaż to akurat nie jego wina. Gówniarz bierze każdą rolę jaka się nawinie. Gorzej bo w WB przy DCEU panuje bajzel nie do opisania. Nie czepiałbym się jakby Pattinson zagrał Nightwinga lub gdyby był to Batman Beyond. Ale tak to będzie co? prequel, reboot, kolejna trylogia? Jak to będzie odnosić się do DCEU? Takim rzucaniem się w każdą stronę zniechęcono Afflecka - jedynego aktora, o którym powiedziałem po BvS - właściwy człowiek na właściwym miejscu. Batfleck wyglądał jak żywcem wyciągnięty z TASU podobie jak Joker Leto.
Na pewno będzie lepszy niż Affleck, obniżył poprzeczkę do samej ziemi. Robert ma pewną przewagę nad resztą aktorów, ma dobrą kwadratowość szczęki :D Batman bez kwadratowej szczęki to jakiś przebieraniec a nie Batman. Jak się ktoś wychował na animowanym serialu z Batmanem, to wie o czym mówię :)
Skoro kwadratowość szczęki jest tak ważna to Afleck jest najlepszym Batmanem (i jeśli chodzi o wygląd to takie też jest moje zdanie :D )
No w sumie ten podbródek trochę słaby, ale mordę ma najbardziej "masywną" ze wszystkich Batmanów do tej pory i wg mnie to najlepiej pasowało XD
Chyba ulaną, a nie masywną. Za młodu mógłby być, ale teraz to odpada. W ogóle z tych filmowych wcieleń Batmana, nikt mi się nie podobał na tyle bym mogła powiedzieć, że "to jest mój Batman", także Pattinson ma szansę, aktorsko na pewno podoła, ale wizerunkowo - zobaczymy :)
Polecam zajrzeć do pierwowzoru, gdzie to Wiedźmin wg opisu posiadał rybią twarz. Obecny Wiesiek jest po prostu lalusiowato odpychający, natomiast kobiety tam występujące znacznie odstępują od protagonisty, co jest niedorzeczne. Jeśli każda obsada tego typu serialu fantastycznego ma być na bazie kanonu piękna komiksów Marvela i DC Comics, które są zupełnie innym uniwersum i mają zupełnie inną ideę, to szkoda ':szczempić ryja' '. Ja wychodzę
Oczywiście, ze sobie poradzi, wystarczy obejrzęc jego role w ostatnich filmach. Mi bardziej się podoba jego sposób gry niż Bale'a. Swego czasu lubiłam Christana Bale'a, ale jak trochę więcej obejrzałam z nim filmów, to zauważyłam, że ma manierę podobnego grania i czesto powiela ten sam wyraz twarzy, tiki i mimikę w filmach, przez co jego postacie są Christianem Bale'm, a nie odrębnymi postaciami. Nadal go cenię, ale to jeden z tych aktorów, który jest tak charakterystyczny, że jest sobą, a nie postacią. Pattinson natomiast wciela się w daną postać do głębi, wchodzi w jej ''buty'', np. tak jak robił to Ledger.
Dodatkowo Pattinson ma nietuzinkową urodę, niby na pierwszy rzut oka jest ładny, ale ma coś charakterystycznego w twarzy (np. w ''Królu'' świetnie zagrał negatywną postać), trochę mrocznego. Według mnie ma mniej typową twarz niż inni aktorzy grajacy Batmana, a jednocześnie ma idealną szczekę superbohatera Tylko musi trochę przypakować, ale mi osobiście nie będzie przeszkadzać, jak Batman nie będzie wielkim koksem. Pattinson jest bardzo szczupły i smukły, co często widzę, że jest zarzutem przeciwko niemu, że ''nie przypakuje'' odpowiednio do roli.
Waro jednak nadmienić, że wielu mężczyzn bez sterydów i wspomagaczy nie nabiera pokaźnej sylwetki. Jednak kiedyś w filmach superbohaterskich czy akcji większość aktorów, oprócz paru legend (dlatego stali się legendami - byli wyjątkowi) jak Stallone czy Schwarzenegger nie miało mięśni jak pnie drzewa, teraz każdy bohater MCU czy DC jest nienaturalnym koksem. To niemożliwe, żeby ich sylwetki były naturalne (wystarczy spojrzeć na Christiana Evansa). Po prostu w to nie wierzę. Tym bardziej, że np. Bale potrafił schudnąć i znów przypakowac w parę miesięcy. ''Pamięć mięśni'' to jedno, ale wspomaganie się dodatkowo różnymi specyfikami to inna sprawa.
Taki Hugh Jackamn w pierwszych X - menach był umięśniony, ale w normalny sposób, a w Wolverine: genezie mial już wielkie buły, bo już wpasował się w ten ''trend''.
Może jak kolejny Batman nie będzie żywcem wyjątemy Pudzianem z komiksów, to aktorzy nie będą musieli tyle pakować. Ani to naturalne, ani zdrowe, ani nie wzoruje dobrych wzorców dla mężczyzn.
W każdym razie, według mnie Pattinson będzie idealnym Batmanem. To ciekawe, że większość fanów z zagranicy jest zadowolona z wyboru aktora i ma podobną opinię, co ja, a Polacy z tego co widze wręcz przeciwnie.
no i mialas racje w zwiastunie widac ze Robert radzi sobie z rola Batmana. Mysle ze dalej jest szufladkowany po roli w Zmierzchu ale na Boga minelo juz 12 lat. Ile mozna to przywolywac.
Jak to jedna baba z YT powiedziała "There's no more Twilight boy, now is Batman boy." I dobrze powiedziała.
Widząc go w ostatnich filmach stałam się jego zagorzałą fanką. Jestem pewna, że sobie poradzi, czekam niecierpliwie!!!
Może to będzie obraz przedstawiający losy Bruce'a Wayne tułającego się po odwykach, żyjącego w totalnej biedzie, po wypadku, w którym zderzył się czołowo z maską tira jako pieszy i bez środków na zoperowanie ry*a, to wtedy by się zgadzało.
Robert nie raz udowodnił ze jest świetnym i wszechstronnym aktorem i jestem pewien że swoją rolą w The Batman pokaże wszystkim hejterom kojarzącym go tylko z rolą ze Zmierzchu sprzed 12 lat środkowy palec i zagra na miarę swojego talentu
<3 patrząc na naród obawiam się, że nie zauważą jego gry aktorskiej i będą po nim cisnąć póki ktoś znaczący uzna, że jest dobrym aktorem. Wtedy zmienia kompletnie stosunek do Roberta, a nawet będą przesyłali linki do artykułów tym, którzy nadal będą mieć o nim zle zdanie. Naturalnie, będą cisnąć i traktować protekcjonalnie tych, którzy nie zostali wtajemniczeni wcześniej xD
Nie widzieli tego filmu, bo wystarczyło, że zobaczyli, że gra tam Pattinson :) jeśli nie potrafią sami ocenić warsztatu aktorskiego to jak cudem mieliby zrozumieć film?
Daniel Radcliff, Zac Effron,Robercik właśnie i wielu innych - zdolni aktorzy którzy po prostu w młodości zagrali w filmach dla młodzieży i pokutują za to po dziś dzień
Pożyjemy, zobaczymy. W narodzie już nie pokładam żadnych nadziei. Troszke pocieszma się tym, że ci mądrzejsi milczą, bo wielu spotkałam.